Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci. Jestesmy na Goa w miejscowosci Anjuna. Przyjechalismy tutaj 4go poznym popoludniem i jutro czas w dalsza droge. Niewatpliwie byla to mila odskocznia od tego co juz przezylismy i od tego co nas dopiero czeka.
Ok kilka slow o naszym pobycie tutaj. Jestesmy zakwaterowani jakies 20 minut od morza - w innym miejscu niz Babaji. On i czesc grupy jest w bardzo fajnym hotelu ale zdecydowanie dalej od wody i co sie z tym wiaze zycia turystycznego. Nam bardzo odpowiada, ze jestesmy tu gdzie jestesmy. Wiemy, ze przynajmniej mozemy spokojnie sobie wypic browarka ;-) Wypozyczylismy skutery i zjezdzilismy okolice. Jest to tez ciekawe doswiadczenie. Raz ze panuje tu ruch lewo stronny a dwa to chyba tu nie panuja zadne przepisy. Skuter ujezdzal glownie tata Bolek. Ja odpadlem, bo jeszcze w ashramie obtarlem sobie noge od nowych sandalow a tu bardzo mocno mi sie to rozbabralo. Do tego stopnia, ze prawie nie moglem chodzic. Na szczescie kolega mial antybiotyk i jest juz troche lepiej, chociaz nadal nie wiem jak dam rade chodzic z plecakiem na garbie(a lekki nie jest). Ale z drugiej strony nikt nie mowil ze bedzie latwo. Zalapalem sie na wycieczke skuterowa do plantacji ziol i innych roslin. Przy okazji moglismy poglaskac slonie. Mozna bylo nawet wykapac sie z nimi ale tego juz nie ryzykowalismy. Czesto odwiedzalismy plaze i kapalismy sie w oceanie. Pojedlismy troche owoce morza i troche pomedytowalismy, chociaz tutaj to czesciej przy piwie.
Nastepny krok to Delhi potem Agra, Varanasi i Bodghgaja. To bedzie chyba juz dosc duza rozniaca w klimacie. Teraz mamy tu okolo 30 stopni C a tam juz bedzie jednak sporo na polnocy.
Zbliza sie najmniej przyjemna czesc programu - oplaty za pobyt w ashramie i w hotelu tutaj :-(
Podsumowujac, Goa robi lepsze wrazenie niz okolice Bombaju i zobaczymy jak to sie bedzie mialo do Polnocy. Ale o tym to juz za kilka dni.
Nie wiem co tu wiecej napisac. Generalnie jestesmy cali i zdrowi. Widze, ze z tata Bolkiem mamy dolki na zmiane. Wszystko to co robimy, widzimy, doswiadczamy jest naprawde super ale nie moge przezyc ze robimy to bez niej. Cokolwiek sie dzieje zastanawiam sie jakby to bylo z nia a wiem ze uwielbiala takie rzeczy i napewno podobaloby sie jej tu.