Geoblog.pl    przemas30    Podróże    Indie - Kukuła Disco    Ankai
Zwiń mapę
2009
29
lis

Ankai

 
Indie
Indie, Ankai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6826 km
 
Dzisiaj rano o piatej zerwalismy sie zeby wyruszysc na wycieczke na swieta gore Ankai. Ku naszemu zdziwieniu nie bylo wielkiego poslizgu z wyjazdem i juz kolo szostej ruszylismy w droge. Czas potrzebny na dotarcie na miejsce to jakies 45min do godziny. Autobus ktorym jechalismy to, to ciezko opisac ;-) Wialo z kazdej strony, bo wszedzie jakies dziury i nieszczelnosci. A trzeba dodac ze poranki sa tu dosc chlodne. Dotarlismy do podnuza gory. Robi wrazenie... To bylo chyba jedno z pierwszych miejsc odwiedzonych przez moja Myszke. Najpierw krotka wspinaczka do jaskin, ktore sa wykute w tej gorze a potem droga na gore. Ciezko mi ocenic wysokosc - osadzicie sami jak zobaczycie zdjecia. Sa tam resztki jakiegos starego zamku. Podobno mieszkal tam jakies krol. Niestety nic wiecej nie moglem wyciagnac z miejscowego odnosnie dalszej historii. Jakies tzrydziesc lat tem medytowal na szczycie tej gory jakis swiety. Mleczarz dosnosil mu tylko mleko. Pewnego razu mleczarz sie zdenerwowal i zastrzelil swietego. Chyba dlatego, ze musial dzien w dzien zapychac pod ta gore ;-) W kazdym razie potem Babaji tam sie pojawil i medytowal tam przez kolejne dziewiec miesiecy non stop. I nikt w tym czasie mleka nie donosil ani czego kolwiek wiecej. Widoki z gory przepiekne.
Po zejsciu pojechalismy do czlowieka, ktory prowadzi maly ashram nieopodal. Ciekawostka jest to ze koles nie mowi od ponad pietnastu lat. Narzucil sobie taka pokute po tym jak byl w wojsku i kogos zabil. Bardzo mily i z duzym poczuciem humoru gosc.
Teraz jestesmy w Kopergaon zeby kupic jakies owoce i zjesc cos "na miescie" przy okazji. Jako ciekawostke dodam rowniez, ze tata Bolek nadal jest na glodowce - 4ty dzien!!! I co najciekawsze, ze chce to dalej ciagnac. Nic nie je - tylko woda. Cos mi to przypomina a wlasciwie kogos. To zaciecie i determinacja. Nie musze chyba wspominac ze BARDZO MI JEJ BRAKUJE I TESKNIE NA MAXA. KOCHAM CIE KOCIE!!!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
ostródziaki
ostródziaki - 2009-11-30 19:31
szwagier ,ty masz do nas wracać cały i zdrowy.To,że Kasia kochała Ciebie nad życie,to nie znaczy że chce Ciebie mieć tam na górze.Jeszcze jest za wcześnie.Wiem,pomyślisz ,następna osoba mówi ci jakieś głupoty i masz prawo tak myśleć.my wszyscy bardzo kochaliśmy i kochamy Kasię ale ciebie też kochamy.pamiętaj o tym.Pozdrowienia dla Taty Bolka.
 
Zuziak
Zuziak - 2009-11-30 20:25
Pozdrowienia od Jagody i Grzegorza, śledzimy waszą podróż w internecie. Zwiedzajcie i dokumentujcie waszą podróż, jak wrócicie to chętnie pooglądamy zdjęcia i posłuchamy waszych komentarzy. Wspierajcie się razem. Pozdrowienia dla wujka, bedziemy w kontakcie.
 
 
przemas30
Przemysław Tomaszewski
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 18 wpisów18 41 komentarzy41 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
17.11.2009 - 23.12.2009